14 grudnia 2017 r.  wybraliśmy się  w kolejną podróż, tym razem  na spotkanie z nauką.

Pierwsze kroki skierowaliśmy do Centrum Nauki Leonardo da Vinci w Chęcinach. Tu nie tylko mogliśmy zapoznać się z pracami wielkiego włoskiego mistrza renesansu Leonarda da Vinci ale także „namacalnie” zwiedzić wystawy takie jak: „Człowiek -  niezwykła maszyna”, „Człowiek - trybik w machinie przyrody”.

Twórczość Leonarda da Vinci to nie tylko malarstwo i jego słynne dzieła „Mona Liza” czy „Dama z gronostajem” ale także wiele innych dzieł, między innymi z zakresu inżynierii.

W jego notatkach są projekty i szkice urządzeń wyprzedzających o kilka stuleci epokę,

w której żył. Wśród nich mechanizmy, przyrządy, przekładnie, opancerzone wozy bojowe, maszyny latające, spadochrony, koparki, dźwigi. To wszystko mogliśmy nie tylko oglądać, ale także namacalnie doświadczać ich możliwości.

Na kolejnej wystawie mogliśmy zapoznać się z tajemnicą naszego organizmu. Ujrzeć prędkość bicia naszego serca, krążącą w żyłach krew, mogliśmy zmierzyć ilość tlenu, którą posiadamy w wydychanych płucach, funkcjonowanie układu kostnego podczas jazdy na rowerze oraz zmierzyć ilość wody w organizmie. Ponadto, na licznych planszach interaktywnych mogliśmy sprawdzić swój refleks.                Na koniec zwiedziliśmy wystawę „Człowiek - trybik w machinie przyrody”, gdzie mogliśmy dzięki eksponatom mechanicznym

i multimedialnym wzbogaconym o scenografię zapoznać się z procesami, które działają

w przyrodzie na człowieka oraz wpływ samego człowieka na przyrodę.              

Po tak spędzonych chwilach w których mogliśmy zaktualizować swoją wiedzę poprzez zabawę, przyszedł czas na mały odpoczynek połączony z drobnym posiłkiem w Mc Donaldzie. Jadłodajnia, bar czy restauracja a może ………….To tu mogliśmy dokonać samodzielnie zamówienia oraz odebrać go w odpowiednim miejscu do tego przeznaczonym.

                O ustalonej godzinie stanęliśmy przed budynkiem na ulicy Olszewskiego 6 z napisem Energetyczne Centrum Nauki.  Tutaj na 28 interaktywnych stanowiskach przeznaczonych do samodzielnego eksperymentowania można poznać potencjał, jaki drzemie w wodzie, ziemi

i powietrzu. Nie byłoby kropki nad „i”, gdybyśmy nie poeksperymentowali w elektronice. Mogliśmy zaprojektować indywidualnie drogę dla naszego robota. Nie tylko jechał drogą prosto: ale także skręcał w lewo czy w prawo, przyśpieszał, po czym zwalniał, kręcił się w koło, zawracał itp. Zajęcia były tak fascynujące, że nie zauważyliśmy jak czas szybko minął. Z wielkim bólem opuściliśmy Centrum Energetycznej Nauki w Kielcach, obiecując sobie, iż tu jeszcze powrócimy!